9.05.2019

Ashton Aleister Crowley

Don't let it consume you.

AUTOR|| Timur Simakov
DANE || Na cześć wielkiego przodka,  ojciec chciał nazwać go Aleister, lecz po wielu kłótniach z matką zdecydowali się ostatecznie na imię Ashton, pierwszą propozycję uznając za swoiste drugie imię. Nie przeszkadzają mu wszelkie skróty czy zdrobnienia. Sam nawet zazwyczaj przedstawia się po prostu jako Ash. Nazwisko także podkreśla jego pochodzenie - Crowley, z czego młodzian jest niezwykle dumny.
WIEK || Dwadzieścia dwa lata.

ZDOLNOŚĆ || Czarownik, czyli istota ludzka, władająca magią, głównie czarną. Mówi się, że posiadają w sobie pierwiastek demoniczny, dzięki czemu są w stanie komunikować się z mieszkańcami Piekieł. Mogą używać magii rzucanej (w odpowiednich ilościach) lub mniej "męczącej" magii rytualnej.
APARYCJA || Chłopak na pewno nie jest osobą iście wysoką, gdyż od ziemi do czubka ciemnej głowy mierzy około stu siedemdziesięciu ośmiu centymetrów mimo swojego wieku. Wzrost współgra także z ogólnym wyglądem ciała Asha, któremu to bliżej jest do kościstości niż do normalnej budowy. Młodzieniec unika raczej wychodzenia na słońce, więc jego skóra jest raczej blada, przez co magnetyczne niebieskie oczy są głównym punktem, skupiającym spojrzenia innych. Crowley zdaje sobie z tego sprawę, więc zazwyczaj czarne włosy zaczesuje czy wiąże przy pomocy rzemienia w kucyk bądź kok. Skórę nie znaczą tatuaże czy inne zmiany, zostawiając ją czystą jak gotowa do zapisania kartka w zeszycie. Tylko czasami sprawne oko dostrzeże migoczące ślady, widmowe symbole rzuconych wcześniej czarów, wijące się wokół dłoni czy też przemierzające w formie migotliwych promieni tors chłopaka. Głównym powodem dla którego tak trudno ujrzeć te magiczne ślady jest to, że Ash preferuje zakładać ubrania, zakrywające jak największą część ciała. Golfy, koszulki z długim rękawem, przylegające spodnie czy nawet rękawiczki, jeśli pogoda ku nim sprzyja.
CHARAKTER || Jak wysuszona ziemia wyczekuje chociaż kilku kropli deszczu, tak i Ashton wodzi jedynie wzrokiem po innych, prosząc niemo o dłuższe spojrzenie, miłe słowa, pogłaskanie po głowie. Z lubością spija komplementy z ust pozostałych, odpowiadając zazwyczaj lekkim uśmiechem. Lecz nie wypełniają już one specyficznej potrzeby pazerności czy samouwielbienia. Przeciwnie wręcz, chęć ta swe korzenie ma w jakże ludzkiej samotności. Po bliższym przyjrzeniu dostrzec można kryjący się za rozpadającą fasadą żal, ciągnący duszę czarownika ku otchłaniom winy i wyrzutów do samego siebie. Powstał on z wielu powodów, tylu, że sam Crowley nie chce wymieniać ich wszystkich. Czy, raczej, nie chce zagłębiać się w dalsze zakamarki swego umysłu, psychiki, której to poszczególne belki u podstaw co jakiś czas wysuwają się pod wpływem co silniejszych emocjonalnie wydarzeń. Nie przyzna się, że cierpi. Mimo wszystko, woli żyć dla innych niż dla siebie. Najgorsze, co może ujrzeć to smutek w oczach najbliższych, wirujące w nich łzy. Pytania, nasuwające się do świadomości. Co znowu zrobił nie tak? Kiedy przekroczył tę cienką granicę, za którą nie ma już powrotu?
Jednak nadal żyje. Idzie do przodu i chociaż wiatry przeznaczenia oraz wpływów usilnie starają się przekierować kroki młodzieńca na inne tory, unosi wysoko głowę. Świadomy swej misji, wie, że nie może okazać słabości. Nie wtedy, gdy potrzebują go inni. Bliscy. Rodzina. Przyjaciele. Z tymi ostatnimi coraz rzadziej się spotyka. Telefony ustały po którejś z kolei prostej odpowiedzi "Nie mam ochoty na rozmowę". Nigdy nie był wybitnym społecznym motylem. Wystarczyło mu towarzystwo ksiąg i zapach atramentu oraz pergaminu. Tak przynajmniej próbował to tłumaczyć. Nie było to jedyne z zagadnień, jakie starał się zbywać prostymi wyjaśnieniami, mającymi tylko na celu zepchnięcie myśli na boczny tor. Inna kwestia nurtowała młodzieńca od samego początku. Nigdy nie czuł fizycznego bólu, niezależnie od tego, czy było to zadrapanie na ręce, złamana podczas jazdy na rowerze ręka, oparzenie spowodowane próbą dotknięcia wrzącej wody, gdy młody umysł działał jeszcze na innych zasadach. Fenomen ten nie wyjaśniły żadne księgi, a lekarze rozłożyli jedynie ręce, zostawiając Asha z jeszcze większą ilością pytań, a niewielką tylko garstką odpowiedzi.
ZAINTERESOWANIA || Nie licząc czytania ksiąg na temat okultyzmu czy szeroko pojętego mistycyzmu i ezoteryki, w wolnych chwilach odwiedza kawiarnie, gdzie chętnie dołącza do wszelkiego rodzaju stowarzyszeń poetyckich. Lubi też szkicować martwą naturę czy postaci, chociaż te drugie zazwyczaj wychodzą w nieco... surrealistycznym stylu. Od jakiegoś czasu próbuje nauczyć się grać na gitarze.
PRACA || Czarownik na pełen etat.
ZAMIESZKANIE || Przebywa w mieszkaniu swojego starszego brata, Michaela.
POJAZD || Nissan Altima z 2015 roku, którego używa stosunkowo rzadko.
PARTNER || Wieczorne myśli chłopaka zazwyczaj uciekają ku Eliottowi Cartierowi.
RODZINA ||
Michael Crowley - Starszy o kilka lat brat, którego z grzeczności nazywa przyjacielem.
Iris Hemfield - Crowley - Matka, co się z nią teraz dzieje jest dla Asha informacją nieznaną.
Olivier Crowley - Ojciec, pełnej krwi czarownik, wnuk Aleistera Crowleya.
Elizabeth i Zachary Highpeak - Starsze małżeństwo, które adoptowało zarówno jego, jak i Michaela.
Aleister Crowley - Pradziadek chłopaka, który poprzez seanse spirytystyczne mentoruje go w sprawach magicznych. Podarował mu także Teufela, swojego chowańca.
HISTORIA || ----
HISTORIA ZDOLNOŚCI || Dopiero w dniu, kiedy Ashton ukończył cztery lata, jakiekolwiek znaki, że nie jest człowiekiem, zaczęły się pojawiać. Na początku dotyczyły one drobnostek. Ot, zabawki przesuwały się na półkach czy zwierzęta podchodziły ufnie do malucha. Z czasem, moc Crowleya objawiać poczęła się w nieco potężniejszej, chaotycznej formie, na co uwagę zwrócili także inni domownicy, gdy to obrazy stawały w karmazynowych płomieniach bądź kolejne domowe pupile umierały w niewyjaśnionych okolicznościach. Sam chłopak budził się niejednokrotnie ze śladami pazurów na swoich nogach bądź rękach. Pewnego dnia, w trakcie zabawy na strychu, Ash natknął się na stary dziennik, należący kiedyś do Aleistera Crowleya. Tym samym młodzieniec wciągnął się w świat magii, czarów i rytuałów, w którym trwa po dziś dzień, wspomagając się notatkami dziadka.
INNE ||
~ Inne zdjęcia: 1 | 2 | 3 | 4
~ Jest aktywnym działaczem w organizacjach, mających na celu równouprawnienie mniejszości narodowych i seksualnych.
~ Jest leworęczny.
~ Nigdy nie zje niczego, co nie zostało przygotowane przez niego lub przed nim.
~ Ma niską tolerancję na ostre potrawy.
~ Nie lubi wilgoci i deszczu, przez co jest czasami porównywany z kotem.
ZWIERZAKI ||
La Llorona
Kilkuletnia suczka w typie wyżła niemieckiego, będąca pierwszym z dwóch chowańców czarownika. Odznacza się typową dla rasy inteligencją oraz zwinnością, pomocną najczęściej podczas polowań, lub, w tym przypadku, zabaw na świeżym powietrzu, które La Llorona (w skrócie Lor bądź Lorry) wręcz uwielbia. Można śmiało powiedzieć, że wszędzie jej pełno.

Teufel
Jest zupełnym przeciwieństwem suczki nie tylko pod względem wyglądu czy wieku. Jako przedstawiciel rasy bloodhound powinien lubić długie spacery po lesie, jednak w przypadku tego psa, prędzej można go spotkać na kanapie czy na ulubionej poduszce. Zrobi prawie wszystko za jedzenie, o ile nie wymaga to dużego użycia energii.
KONTAKT || Arteyiu #9170 [Discord]
RANGA || Gamma

Brak komentarzy

Prześlij komentarz

Szablon
synestezja
panda graphics