AUTOR|| Katie Kuffel (Osoba na
zdjęciu)
DANE|| Simon Blackwell
WIEK|| 23 lata
APARYCJA|| Simon jest niezbyt wysokim, drobnym mężczyzną. Jasna, niemal mlecznobiała skóra prawie nigdy się nie opala. Czarne, krótkie włosy najczęściej są w jakiś sposób zafarbowane. Gładką, łagodną twarz codziennie przyozdobiona jest delikatnym, niezbyt mocnym makijażem. Przynajmniej w ciągu dnia. Wieczorami zaś szaleją na niej neonowe cienie do powiek, brokat i mocne szminki, podkreślające kształtne usta. Oprócz tego błyszczy się w nich drobny kolczyk, na samym środku dolnej wargi. Przyozdobiony jest również lekko zadarty, drobny nosek. Srebrne spetum jest na tyle subtelne, że mało kto zwraca na nieuwagę. Mimo pracy w poważnym, eleganckim butiku, na nadgarstku ma prosty tatuaż z małym T-Rexem. Co do jego ubioru... Zawsze jest bardzo dobrze widoczny w tłumie. W dobie ciemnych ubrań, wyróżnia się holospodniami, kolorowymi koszulami a niekiedy nawet pierzastymi boa czy noenowymi butami na wysokiej platformie. Nie gardzi również biżuterię, jednak ta nie jest aż tak widoczna.
APARYCJA|| Simon jest niezbyt wysokim, drobnym mężczyzną. Jasna, niemal mlecznobiała skóra prawie nigdy się nie opala. Czarne, krótkie włosy najczęściej są w jakiś sposób zafarbowane. Gładką, łagodną twarz codziennie przyozdobiona jest delikatnym, niezbyt mocnym makijażem. Przynajmniej w ciągu dnia. Wieczorami zaś szaleją na niej neonowe cienie do powiek, brokat i mocne szminki, podkreślające kształtne usta. Oprócz tego błyszczy się w nich drobny kolczyk, na samym środku dolnej wargi. Przyozdobiony jest również lekko zadarty, drobny nosek. Srebrne spetum jest na tyle subtelne, że mało kto zwraca na nieuwagę. Mimo pracy w poważnym, eleganckim butiku, na nadgarstku ma prosty tatuaż z małym T-Rexem. Co do jego ubioru... Zawsze jest bardzo dobrze widoczny w tłumie. W dobie ciemnych ubrań, wyróżnia się holospodniami, kolorowymi koszulami a niekiedy nawet pierzastymi boa czy noenowymi butami na wysokiej platformie. Nie gardzi również biżuterię, jednak ta nie jest aż tak widoczna.
CHARAKTER||Simon... Och Simon.
Simon jest pogodnym, niekiedy nazbyt entuzjastycznym lekkoduchem.
Cieszy się prawie wszystkim. Nie zwraca uwagi na opinię innych,
zarówno pod względem zachowania jak i wyglądu. Stara się być
sobą w najbardziej szalony sposób. Często się uśmiecha, jednak
tylko nieliczni potrafią odróżnić przyjazny uśmiech od tego
sarkastycznego. Sprawnie operuje sarkazmem, zręcznie lawirując w
językowych potyczkach. Jednak jak każdemu zdarzy mu się zaciąć
podczas kłótni. Najczęstszym argumentem jest wtedy "no chyba
ty". Zawsze stara się wyjść z twarzą z sytuacji, być jej
panem i kontrolować ją w każdym stopniu. Nie lubi zostawiać
niczego losowi czy innym osobom. Jest świetnym doradcą. Stara
się nie ukrywać tego, co sądzi, jednak najbliższym przekazuje to
w najdelikatniejszy sposób. Jest bardzo kontaktowy. Lubi zagadywać
obcych ludzi na mieście czy pomagać turystom w znalezieniu się. Ma
problemy z nawiązywaniem dłuższych relacji. Przeważają krótkie,
na zaledwie jeden wieczór czy wyjście. Jednak jeśli już takową
nawiąże, bardzo dba o drugą osobę. Nie potrafi usiedzieć w
miejscu. Uwielbia chodzić po mieście i imprezować. Gdy coś si ę
stanie, zdarza mu się wpadać w panikę, zamiast rozwiązywać
problem czy zachować spokój. Stara się przerodzić ataki na niego
w żarty. Lubi się zabawić. Nie należy powierzyć mu chociażby
kwiatka czy innego żywego stworzenia. Denerwują do drobnostki i
niedociągnięcia. Nie cierpi pracy grupowej. Jeśli już miewa
wybuchy złości, które są rzadkością, jedynie krzyczy i macha
rękami, wyglądając dość zabawnie przez swoją drobną posturę.
Jeśli chce, potrafi być czarujący i przekonujący, co często
wykorzystuje w pracy. Jeśli jest coś, czego nienawidzi, jest to
obgadywanie za plecami. Woli wyjaśnić sobie wszystko prosto w
twarz, co najczęściej sam stosuje. Zawsze dotrzymuje danego słowa
i powierzonego sekretu.
ZAINTERESOWANIA||Podstawowym
zainteresowaniem jest moda. I wszystko co z nią związane. Zawsze
jest na pokazach mody czy wyprzedażach najnowszych kolekcji. Oprócz
tego makijaż, będący podstawą porannej rutyny oraz malowanie
paznokci. Oprócz tego sączenie swojego ukochanego cappuccino na
dachu kamienicy. Codzienność wypełniają mu także rozmowy z
sąsiadami czy przeglądanie mediów społecznościowych. Oprócz
tego kocha swoją pracę, będącą jednocześnie jego
zainteresowaniem. W przeciwieństwie do większości nie ogląda
seriali. Woli czytać książki, niekiedy sięgając nawet po starsze
utwory.
PRACA|| Pracownik sklepowy w
jednym z butików na Pioneer
Square.
ZAMIESZKANIE|| Kawalerka w
starej, ceglanej kamienicy z lat 50. Nic więcej nie jest mu
potrzebne poza ogromnym łóżkiem z szerokim baldachimem (Oczywiście
z błyszczącym się brokatem), sporych rozmiarów szafą pełną
połyskujących spodni oraz pierzastych szali, a także skromnej z
zewnątrz, jednak zawsze bogatej w środku, starej lodówki. Stópki
wchodzących gości wita mięciutki, okrągły dywan, a także zbyt
nisko powieszona, papierowa lampa. W tym wszystkim nie mogło
zabraknąć dobrze oświetlonego lustra rozmiarów przeciętnego
człowieka. W osobnym, niewielkim pomieszczeniu znajduje się stara
łazienka z wiecznie popsutym prysznicem, zaskakującym przybyszy
falami lodowatej i wrzącej wody. Jednak największym plusem
skromnego mieszkania jest duże okno, za którym znajdują się
schody przeciwpożarowe na dach.
POJAZD|| Szybki niczym strzała,
ostry jak przecinak, ekskluzywny różowy rower miejski z kolorowymi
wstążkami przy kierownicy.
RODZINA||Posiada, jednak nie
utrzymuje z nią kontaktu. Ojciec wyrzucił go z mieszkania w Nowym
Yorku, gdy ten miał 19 lat. Od tego czasu Simon po prostu żyje
dalej. Ma też przyrodnią siostrę, jednak nigdy nie byli zbyt
blisko.
PARTNER|| ---
HISTORIA|| ---
ZWIERZAK|| Prędzej by zdechł
niż doczekał się pierwszej świeczki na torcie.
INNE||
- Cierpi na syndrom zbyt małej szafy
- Jest homoseksualny
- Uwielbia kawę i herbatę oraz
wszelkie inne używki, poza narkotykami, po które zazwyczaj nie
sięga.
- Lubi imprezować. Wieczorami można
go spotkać najczęściej pod klubem, popalającego papieroska i
rozmawiającego z innymi ludźmi.
- Jest typem niejadka, gdy sam ma coś ugotować. Jednak gdy ktoś mu gotuje... Cóż. Kto by pogardził?
- Na końcu zdania, gdy się do kogoś zwraca, często wtrąca "Darling"bądź "kochanie" bądź "Słoneczko"
- Jest typem niejadka, gdy sam ma coś ugotować. Jednak gdy ktoś mu gotuje... Cóż. Kto by pogardził?
- Na końcu zdania, gdy się do kogoś zwraca, często wtrąca "Darling"bądź "kochanie" bądź "Słoneczko"
KONTAKT|| cholka121
(Howrse)/Hazel#7273
RANGA|| Omega
Brak komentarzy
Prześlij komentarz