14.06.2019

Kangsoo Lee


Nie mów, że gorzej być nie może, bo życie za wszelką cenę udowodni ci, że się mylisz.

AUTOR|| na zdjęciu Ahn Hyoseop
DANE || Kangsoo Lee. Jakby ktoś miał ból dupy, bo ,,chińskie" imię, to proszę, ten pan ma jeszcze angielskie - Daniel.
WIEK || Powiedzmy, że ma 26 lat.
ZDOLNOŚĆ || Nazwijmy go Niebiańskim Sługą. Brzmi ciekawie? Raczej. Niebiański Sługa... co to może być? Coś na pewno wyjątkowego. Bo nie ma tak, że jednego dnia na mieście osoba spotyka kilku takich, tak jak to bywa z wampirami czy wilkołakami. Słysząc o nim będącym Niebiańskim Sługą raczej nikt nie pomyśli sobie: ,,O, kolejny". Ale wróćmy do podstaw.
  Przeznaczeniem tego pana jest służenie jednej osobie. Komukolwiek. Każdy mający więcej niż jedenaście lat może być jego panem. Wystarczy, że założy amulet Niebiańskiego Sługi, który w przypadku Kangsoo jest srebrnym pierścieniem z ładnie oszlifowanym cytrynem. Wtedy w oczach Kangsoo pojawia się błysk o kolorze wcześniej wspomnianego kamienia, a on czuje, że ktoś stał się jego władcą. Musi wykonać przed nim ukłon i poinformować o tym, że jest jego sługą. Wykona każde polecenie, jakiekolwiek by ono nie było, jedynym hamulcem jest rozkazanie, by sam sobie zaszkodził (np. poprzez samookaleczenie) lub odebrał sobie życie.
  Choć pierścień potrafi dopasować się do każdego palca, nie da się go nosić 24 h na dobę, bowiem po pewnym czasie osoba zaczyna odczuwać pewien dyskomfort, zmuszający ją do ściągnięcia chociaż na chwilę. Skąd się on dokładnie bierze, tego nie wie nikt, ale jest to swego rodzaju szansa dla Kangsoo na uwolnienie się.
  Żeby kontrolowanie nim nie było takie nudne, Kangsoo posiada kilka power-upów, tzn. nadnaturalnych zdolności. Pierwszy z nich to skrzydła. Żeby mógł się znacznie szybciej poruszać, stwórca jego dał mu parę wielkich skrzydeł. Wyglądają jak skrzydła anioła, z tą różnicą, że są półprzeźroczyste i świecą na żółto - są bowiem nie skrzydłami z krwi i kości a z ,,skumulowanej energii magicznej". Na nich może lecieć naprawdę szybko, potrafi osiągnąć prędkość dorównującą rozpędzonym samochodom wyścigowym. Równie przydatna jest też teleportacja, ta jednak pozwala jedynie na przenoszenie się do posiadacza i w drugą stronę (miejsce, z którego się teleportował). Innymi zdolnościami są tworzenie pola ochronnego (wygląda jak połyskująca na żółto soczewka) oraz przywoływanie świetlistego bicza (oczywiście też żółtego). Do nadnaturalnych smaczków można jeszcze zaliczyć możliwość wyczucia osobę noszącą pierścień w promieniu 300 m oraz słyszenia w głowie głosu swego pana, gdy ten wypowie jego pełne imię i nazwisko. Posiada także lepszą od człowieka regenerację (nie jest szybsza, ale potrafi odbudować jego organizm nawet w przypadku obrażeń śmiertelnych, nie pozostawiając blizn). Mając pana istnieje możliwość, że Kangsoo ,,odblokuje" inne moce, jest to jednak na tyle rzadkie, że szansa na to wynosi mniej niż trzy procent, a on sam już nie pamięta, co to dokładnie były za zdolności.
Dodatek: prawdopodobnie jest jedyny w swoim rodzaju, więc chętni nabycia takiego okazu niech się spieszą, bo konkurencja jest zażarta, a drugiej szansy na zdobycie go może nie być.
APARYCJA || Sto siedemdziesiąt siedem centymetrów urody, młodzieńczości, atrakcyjności - w skrócie tego, co lubi wiele osób. Dobra, ja wiem, że czasami ludzie potrafią być takimi trochę rasistami i nie docenić tego, co się od nich różni pod pewnymi względami, ale ci z jego stron potrafią dostrzec wszystkie jego atuty. Szczególnie lubiany przez ahjummy (tzn. kobiety w średnim wieku) - gdzieś tam jego wychowanie też bierze swój udział - przez młode kobiety również, ale dobrze wiemy, że te potrafią być wybredne i przyczepią się jego wzrostu, bo powinien być trochę wyższy, chociaż o te trzy centymetry. Niestety nie ma ludzi idealnych, każdy musi mieć tę jedną drobną wadę - w jego przypadku rzeczywiście drobną, bo co to te trzy centymetry? Szerszeń ma średnio trzy centymetry długości, to naprawdę... Chociaż... W przypadku owada trzy centymetry to dużo... Mniejsza.
Szczupły. Wysportowany. Wyprostowany. BEZ PŁASKOSTOPIA, to już w ogóle, najlepiej! Gładka twarz, idealnie ogolona, bez żadnych ubytków, młodzieńcze rysy - mógłby udawać ucznia liceum, bo wygląda na młodszego niż jest w rzeczywistości. Ładne ciemne oczy o pogodnym spojrzeniu, prosty nos, pełne usta, równe białe zęby. Gdzie nie spojrzy człowiek, widzi, że ciało jest zadbane. Niektórzy lubią jego włosy: gęste, o kolorze czekolady deserowej, całkiem przyjemne w dotyku (pomińmy fakt, że rano tuż po przebudzeniu się wyglądają jak, nie owijając w bawełnę, gówno).
Znany jest ze swoich bardzo suchych i szorstkich dłoni, które po dniu bez kontaktu z kremem nawilżającym zaczynają działać jak papier ścierny. Poza tym nie korzysta z żadnych specjalnych kosmetyków do pielęgnacji ciała, chcąc nie chcąc taki wygląd to jego przeznaczenie, dlatego nie licząc mydła i szamponu używa tylko kremu do wcześniej wspomnianego problemu dłoni oraz jakiegoś-tam żelu do mycia twarzy - nie wie, do czego on jest, nie patrzył na jego opis, gdy go kupował. A może patrzył, tylko zapomniał?
Lubuje się w ubraniach dość zwyczajnych, takich na co dzień. Jakby miał wybierać pomiędzy wygodą a wyglądem, wybrałby wygodę. Woli, żeby dobrze się w nich czuł aniżeli wyglądał, dlatego nie doszukamy się na nim nie wiadomo jakich ciuchów. Ubiera się zupełnie normalnie, nie chodzi w najnowszych trendach, ale jednocześnie nie należy to tzw. fashion terrorists. Preferuje ciemniejsze barwy, takie jak szarość, granat, bordo i oczywiście czerń, choć od biedy zarzuci na siebie coś jasnego. Preferuje bluzy i kurtki, do tego zwykle długie spodnie i buty w sportowym stylu (trampki, Adidasy czy co tam jeszcze jest) lub glany (te trochę rzadziej od tych pierwszych). Nie przepada za biżuterią, jedynie nosi swój pierścień, by cały czas mieć go przy sobie i czasem nie zapodziać gdzieś. Kangsoo jest trochę śmieszny, ponieważ praktycznie w ogóle nie rozstaje się z długim rękawem. W T-shirtach chodzi jedynie po domu lub do spania, na zewnątrz raczej nigdy nie zobaczymy go w nich, tym bardziej w koszulce bez rękawków. Krótkie spodenki - tak, czemu nie, krótki rękawek (bądź też jego brak) - NIE, NIGDY. On potrafi nawet w upalne dni mieć na sobie górę z długim rękawem. Wyjdzie do ludzi w szortach, w sandałach, w klapkach, bez żadnego nakrycia głowy... w sumie czapki i kapelusze stosunkowo rzadko u niego goszczą. Ale nigdy, przenigdy, nie wyjdzie do ludzi z odsłoniętymi rękami. Nigdy. Taka z niego istotka.
CHARAKTER || Początki znajomości z Kangsoo wyglądają tak, jak z większością Koreańczyków. Ten pan emanuje wręcz kulturą. Nie jest niemiły bez powodu, używa mowy formalnej, bez żadnych skrótów czy przekleństw. Kłania się na powitanie, kłania się na pożegnanie, kłania się przepraszając, kłania się dziękując... kłania się niemal zawsze, a niekiedy to nawet po kilka razy (tak dla pewności). Skory do pomocy, widząc osobę w potrzebie od razu do niej pędzi z pomocną dłonią. Pomoże komuś się podnieść, otworzy drzwi. Oczywiście, ta cała pomoc ma swoje granice, nie rzuci się na ratunek osobie, która właśnie jest atakowana przez kogoś itp.. Co najwyżej zadzwoni na policję, w końcu od czegoś ona jest. Woli się nie wychylać, nie zgrywać superbohatera ratującego wszystkich i wszystko. Boi się, że przez takie postępowanie wpadnie w jakieś kłopoty, sam ucierpi albo ktoś się dowie, kim on jest. Choć wydaje się być rozmowny, bez większego problemu odpowie, czasem nawet sam zagada, nie opowie nic o sobie. Poznamy jego angielskie imię i nazwisko i w zasadzie na tym to się kończy. Stara się ukrywać informacje o sobie, najwyżej wymieni swoje zainteresowania, co lubi, czego nie. Dopóki nie nabierze zaufania, nie otworzy się pod tym względem. No chyba że ktoś potrafi go tak zagadać, że wcześniej czy później wyciągnie się od niego to, czego się chce. W tym przypadku on nie jest aż tak bardzo ostrożny. I w wielu innych. Kangsoo niezbyt baczy na swoje słowa. Jest typem zazwyczaj mówiącym to, co ma na myśli, a to, czy druga osoba usłyszy, czy nie, to sprawa drugorzędna. Schlebia tylko kiedy musi, nie komplementuje nawet swego pana, chyba że dostanie taki rozkaz. Bardzo szczery, ale z kolei kłamstwo nie idzie mu najlepiej. Takie drobne to żaden problem, z większymi jednak już sobie nie radzi. Nawet, jeśli twarzą i głosem nie ujawnia się, ma nawyk bawienia się kosmykiem włosów jeśli kłamie. Gdy się to odkryje, wtedy wykrywanie u niego kłamstwa to bułka z masłem.
Spędzanie czasu z Kangsoo nie jest takie złe, po paru spotkaniach można z nim swobodnie pogadać. Nawet złe osoby mogą na to liczyć, jedynie muszą mieć na uwadze to, że jeśli one będą dla niego niemiłe, to on się odwzajemni tym samym. Kangsoo na początkach znajomości ocenia drugą osobę i przygotowuje się na jej typowe akcje. Szybko decyduje, czy dana osoba jest dobra, czy zła, w obydwóch przypadkach jest miły i kulturalny, jednakże jeśli druga strona nie będzie go dobrze traktowała, poddaje się i przyjmuje postawę obronną. Nie ma wtedy tego grzecznego chłopca - zmienia się praktycznie nie do poznania. Ukazują się cechy, których wcześniej nie dało się dostrzec, Kangsoo zaczyna korzystać ze środków takich jak sarkazm i cięty język. Potrafi kogoś poniżyć i obrazić, może nie uderzyć, ale słowami potrafi dowalić.
Nie jest optymistą ani pesymistą, patrzy na wszystko z realnego punktu widzenia, wie, kiedy może czekać na coś dobrego, a kiedy ma oczekiwać najgorszego. Nie należy do osób ukrywających swoje emocje, wyraźnie pokazuje zirytowanie, wyraźnie pokazuje radość, wyraźnie pokazuje gniew, nawet smutek można dostrzec (choć w tym przypadku próbuje go ukryć). A jak się go wystraszy, to może to przeżyć całym sobą. Kangsoo jest nieco strachliwy... nie w znaczeniu, że boi się byle czego i byle kogo, ale jakiś nagły dźwięk (coś upada, coś uderza), do tego głośny, potrafi wywołać u niego przynajmniej mały podskok i zaskoczenie na twarzy. Umie wymyślać na poczekanie, słowami mógłby się się wymigać z różnych sytuacji, ma zadatki na aktora, ale brakuje mu jednego - sztucznych emocji. Gdyby miałby zagrać w jakimś filmie, mógłby być jedynie kimś, kto kompletnie nie ma uczuć. Sztuczne wywołanie strachu, złości czy nawet uśmiechu jest dla niego nie lada wyzwaniem. Umie to zrobić, ale raczej nikt nie pomyliłby tego z prawdziwymi emocjami.
Jest dobrym słuchaczem, a dzięki w miarę spokojnej i normalnej osobowości (plus fajny wygląd) ludzie nierzadko mu się zwierzają z różnych rzeczy. Nie muszą się o nic martwić, Kangsoo nie zdradzi sekretów, ewentualnie o nich zapomni. Może pocieszyć, doradzić, skrytykować - jeśli to urazi drugą osobę (oczywiście osobę, którą on lubi), to przeprosi. Kangsoo może być naprawdę dobrym przyjacielem, wystarczy się trochę postarać.
ZAINTERESOWANIA || Nic nadzwyczajnego, po prostu lubi czytać. Weźmie się za niemal każdą książkę, od biedy przegląda jakieś prace samozwańczych internetowych pisarzy. Najbardziej lubi kryminały, sci-fi i fantastykę, choć w przypadku tej ostatniej kategorii obecnie jest dość wybredny, nie wybierze pierwszej lepszej powieści o wampirach czy wilkołakach. Interesuje się też tym, czym człowiek na co dzień nie zaprząta sobie głowy, czyli różnymi informacjami o świecie i wszechświecie. Lubi czytać naukowe artykuły o naturze, zdrowiu i kosmosie, też ciekawią go wszelakie teorie. Potrafi w pracy czytać o takich rzeczach, jedynie musi uważać, by dyrektor oddziału go nie nakrył.
PRACA || Pracuje w jednym z mniejszych oddziałów pewnego banku, zajmując się kredytami i pożyczkami. W weekendy pomaga w schronisku dla zwierząt.
ZAMIESZKANIE || Okupuje ciasne dwupokojowe (sypialnia i pokój dzienny z aneksem kuchennym + łazienka), jasne, niewyróżniające się niczym szczególnym mieszkano w bloku na przedmieściach. Nie dba za bardzo o porządek, więc wchodząc do jego domu nie uderzy w nas powiew bryzy, a oczu nie porazi błysk nieskazitelnej czystości, aczkolwiek nie poczujemy się jak w chlewie, nie zobaczymy leżącej na środku pokoju starej, niepranej od trzech tygodni skarpetki. Po prostu bez problemu określimy, że mieszka tu zupełnie zwyczajny mężczyzna, nie będący ani po stronie czyściochów i perfekcjonistów, ani brudasów i leniuchów.
POJAZD || Biała niczym płatek śniegu, smukła, nowoczesna, a do tego dobra dla środowiska elektryczna hulajnoga. Może osiągać naprawdę zawrotną prędkość, więc radzę uważać i schodzić z drogi, gdy się zauważy Azjatę pędzącego na tym dwukołowym pojeździe.
RODZINA || Niestety nie ma żadnej.
PARTNER || Na chwilę obecną nie chce się zajmować takimi rzeczami. Wystarczy mu Geum.
HISTORIA || --
HISTORIA ZDOLNOŚCI || Od początku był taki, jaki jest teraz. A przynajmniej odkąd pamięta.
ZWIERZAK ||
Geum 
jest najlepszym przyjacielem Kangsoo. Został podarowany trzy lata temu przez dawnego kolegę, który z powodu pracy nie miał czasu zajmować się roczną wtedy kakadu. Chłopak poświęca papudze możliwie jak najwięcej czasu, bawiąc się z nią, opiekując się i ucząc różnych słówek. Geum bywa uparty, nie zawsze jest chętny do współpracy. Obcych nie za bardzo lubi, jeśli nie ukrywa się tuż przy Kangsoo - atakuje.
INNE ||
• Od dłuższego już czasu ścigają go ludzie pewnego człowieka, któremu kiedyś służył i któremu jakimś trafem uciekł. Z jego powodu zmienił swoją tożsamość już trzy razy, obecnie jednak znów posługuje się swoim prawdziwym imieniem, mając nadzieję, że tamten na to nie wpadnie.
• Odporny na wszelakie choroby. Takiego zdrowia to tylko pozazdrościć.
• Przy silnych emocjach (głównie złość i irytacja) zaczyna mówić nie dość, że szybko, to jeszcze z mocnym, koreańskim akcentem, przez co ciężko go wtedy zrozumieć.
• Umie gotować, ale tylko koreańskie potrawy. I tak częściej jada na mieście.
• Uwielbia ostre jedzenie.
• Ma nawyk zwilżania językiem ust. Najczęściej to robi pod wpływem stresu lub gdy dużo myśli.
• Zdarza mu się coś zgubić albo przez przypadek zniszczyć bądź zepsuć.
• Zna język migowy oraz alfabet Braille'a.
• Niemal każdego dnia (rano lub wieczorem, zależnie od okoliczności i nastroju), poświęca najmniej trzydzieści minut, a najwięcej półtorej godziny na bieg. Chciałby zachować ładne ciało na dłużej.
• Nie pije alkoholu z dwóch powodów. Pierwszy - nie za bardzo za nim przepada. Drugi - ma naprawdę słabą głowę. Pijany robi się półprzytomny, potrafi się zirytować z prędkością światła i zaczyna mówić o sobie bez ciągnięcia za język (o dziwo pomijając najważniejsze fakty dotyczące Niebiańskiego Sługi).
KONTAKT || keiem#5665 (Discord)
RANGA || Omega

Brak komentarzy

Prześlij komentarz

Szablon
synestezja
panda graphics