21.06.2019

Od Michaela CD Natalie

    Po zakończeniu rozmowy z Nat, która oczywiście zgodziła się na wspólne bieganie, ubrałem bardziej sportowy ciuch i zaraz opuściłem mieszkanie. Udałem się od razu w umówione miejsce i cierpliwie czekałem na kobietę, której dałem dodatkowo kilka minut. Gdy jednak ta się nie zjawiła, postanowiłem sprawdzić jej mieszkanie, gdyż może coś się jej stało. Dobrze zapamiętałem numer lokalu, w którym mieszka, więc gdy stałem pod jej drzwiami, wkradłem się ciemnością do jego środka i zaraz wróciłem do ludzkiej formy ze względu na nagłe światło. Cicho syknąłem czując nieprzyjemny ból spowodowany blaskiem, po czym wszedłem ostrożnie do salonu. Tam zaraz pojawiła się Natalie, która na mój widok lekko się wzdrygnęła i upuściła ręcznik ukazując przy tym zgrabne ciało. Mimo wszystko odwróciłem wzrok, aby ta mogła zakryć nagość, po czym przeszedłem do rozmowy.
— Tylko jest mały problem… bo ja nie mam swojego telefonu od czasu porwania — powiadomiła, przygryzając dolną wargę. — Zapomniałam o tym. Prawdopodobnie Sopp go sobie przygarnął i zrobili imitację mojego głosu, przez co z łatwością uwierzyłeś, że rozmawiasz ze mną — dopowiedziała.
— Mogłem się domyślić — westchnąłem ciężko wzdychając — W takim razie trzeba telefon odzyskać — dodałem kierując się do drzwi.
— Ale czekaj — zatrzymała mnie jasnowłosa — Sam chcesz tam iść? — spytała po nawiązaniu ze mną kontaktu wzrokowego.
— A mam inny wybór? — uniosłem lekko brew.
— Nie wiesz nawet, gdzie ten telefon trzymają — stwierdziła — Z resztą to nie koniec świata. Zawsze można kupić drugi telefon, a tam kartę zablokować.
— Nat, oni mają Twoje dane, zdjęcia, kontakty.. Mogą to wszystko wykorzystać przeciwko Tobie, przeciwko nam obu — powiedziałem dość spokojnie — O ile już tego nie zrobili — mruknąłem z cichym westchnięciem — Więc daj mi się tym zająć — dodałem szybko i wyszedłem z mieszkania w ten sam sposób, w jaki tutaj wszedłem.
   Wróciłem do mieszkania, gdzie przebrałem się w normalne ubrania, po czym skontaktowałem się z Jeffreyem. Mężczyzna wyjaśnił mi, gdzie mogą przetrzymywać urządzenie kobiety, lecz samo dostanie się tam wymaga uszkodzenia skrzynki elektrycznej, a za tym odcięcie prądu jednostce. W ciemnych korytarzach łatwiej będzie mi się przemieszczać, o ile owy stan nie będzie trwał za długo. Głupio byłoby nagle stracić przytomność w bazie niedźwiedzi, co oczywiście zakończyłoby się zamknięciem w celi. Podziękowałem za wszelkie informację i wyłączyłem radio, a gdy miałem właśnie wyjść, usłyszałem pukanie do drzwi. Osoba stojąca za nimi wcale mnie nie zdziwiła, gdyż była to oczywiście Nat.
— Skoro już przyszłaś, to możesz z kotem się pobawić podczas mojej nieobecności — dodałem, gdy jasnowłosa weszła do środka mieszkania.

Natalie? 

Brak komentarzy

Prześlij komentarz

Szablon
synestezja
panda graphics