12.10.2019

Od Liama CD. Kangsoo

- To, dokąd mi po drodze, w każdej chwili może się zmienić - zaśmiałem się. - Wczoraj miałem popołudniówkę, dzisiaj nie pracuję... - wzruszyłem ramionami. - Nie mam też na dzisiaj żadnych planów. Więc wszędzie mi będzie po drodze - mrugnąłem do Kangsoo porozumiewawczo.
- Naprawdę nie chcę... - znowu próbował, ale zanim dokończył, machnąłem ręką, odbierając mu oddech na tyle, by nie pozwolić na wypowiedzenie czegokolwiek.
- Daj spokój - widząc jego błagalne spojrzenie, westchnąłem w końcu. - Dobra, skoro tak bardzo ci zależy na spacerze, to możemy pójść tam razem, co ty na to? - zaproponowałem. - Nie mam może aż takiej ręki do zwierząt jak moja siostra, ale jakoś sobie z nimi radzę. A w schronisku na pewno przyda się dodatkowa osoba do spacerów.
Widziałem w oczach Kangsoo wahanie. Ale w końcu uśmiechnął się lekko i skinął głową.
- Dobrze. Jak chcesz.
Ruszyliśmy więc razem chodnikiem, w towarzystwie nieufnego nadal wobec mnie Geuma, który co i rusz rzucał mi ukradkowe spojrzenia kątem papuziego oka. Pomny przygód z Tokką z początków naszej znajomości, trzymałem się w bezpiecznej odległości od Azjaty, by nie denerwować niepotrzebnie ptaka. Żeby nie postanowił się nagle na mnie rzucić. Zdecydowanie nie miałem ochoty na bliższe zapoznawanie z nim.
To wcale nie tak, że mimo to nie od końca mu ufałem i, niczym tchórz, ukratkowym ruchem dłoni stworzyłem między nami niewidzialną barierę nieprzepuszczalnego powietrza, gdzie tam...
Po niezbyt długim spacerze, przebyłego pod presją możliwości śmierci z rąk (czy raczej dzioba) nieufnej papugi, dotaliśmy w końcu pod ogrodzenie schroniska. Wstyd przyznać, zważywszy na moją miłość do zwierząt, ale nigdy wcześniej tu nie byłem. Gdy zobaczyłem te wszystkie kojce i psy, które wręcz wariowały ze szczęścia na sam widok zbliżających się ludzi, postanowiłem, że od dzisiaj to się zmieni.
Czas dodać do codziennego grafiku wizytę w schronisku...
- Kangsoo? - zagadnąłem, gdy zbliżaliśmy się do wejścia do budynku przeznaczonego dla pracowników. - Trudno jest zostać tu wolontariuszem? - wyszczerzyłem zęby w promiennym uśmiechu.

Kangsoo?

Brak komentarzy

Prześlij komentarz

Szablon
synestezja
panda graphics