9.10.2019

Od Michaela CD Natalie

   Gdy pomiędzy parą przyjaciół zaczęło robić się gorąco, ktoś nagle postanowił przerwać ich grę wstępną, co wewnętrznie trochę zirytowało bruneta. Choć blondynka zatrzymywała mężczyznę, ten musiał sprawdzić, z kim tak bardzo muszą się skontaktować po tak krótkim czasie lotu.
— Daj mi chwilę. — mruknął ciemnowłosy i delikatnie pocałował kobietę w usta.
Mike wrócił się po swoją koszulkę i ponownie ją ubrał, po czym skierował się do drzwi sypialni. Za nimi stała stewardesa, która wymusiła na swojej twarzy miły uśmiech. 
— Z kim dokładnie mamy się skontaktować? — spytał demon, kierując się za kobietą. 
— Z osobą, która będzie czekać na was na lotnisku. — odpowiedziała, zerkając na bruneta — O ile będzie pan w stanie powiedzieć coś logicznego. — dodała lekko wzdychając. 
— Szybko trzeźwieje. — mruknął w odpowiedzi. 
Po bardzo krótkiej rozmowie z Juniorem, gdyż tak przedstawił się mężczyzna po drugiej stronie radia, demon ze spokojną głową skierował się do sypialni, po drodze zabierając butelkę jakiegoś trunku. Gdy wszedł do środka, zauważył nadal leżącą Nat na łóżku, a gdy drzwi się za nim zamknęły, przystąpił do rozgrzania atmosfery. Otworzył butelkę alkoholu, upił kilka łyków, a gdy zauważyła to blondynka, ta uśmiechnęła się i leniwym krokiem podeszła do przyjaciela. 
— Tylko alkohol przyniosłem i już leci. — zaśmiał się mężczyzna.
— Pieprz się. — mruknęła Nat i zabrała alkohol od demona, pijąc z gwinta kilka łyków. 
— Z Tobą zawsze. — odpowiedział, chwytając kobietę w pasie.
Gdy Natalie odczepiła się od butelki, ta została zabrana z jej rąk i odstawiona na szafkę, natomiast blondynka skończyła w objęciu bruneta. Ich usta raz jeszcze połączyły się w namiętny pocałunek, dłonie ciemnowłosego powędrowały pod koszulkę przyjaciółki, delikatnie pieszcząc jej ciało. Zaraz jednak owa część garderoby została ściągnięta z kobiety, a widok jej atutów jeszcze bardziej rozgrzał demona. Wnet chwycił ją za uda i podniósł do góry, aby łatwiej położyć ją na miękkie łóżko chociaż w sumie mógł zajebać nią o to łóżko, co wywołało u niej zadziorny uśmiech. Gdy brunet chciał pochylić się nad kobietą, ta zatrzymała go, przykładając stopę do jego krocza, a następnie wskazała na jego koszulkę, która nadal znajdowała się na jego torsie. 
— Sam ją założyłeś, więc sam ją ściągaj. — mruknęła z lekkim rozbawieniem, na co mężczyzna pokiwał lekko głową. 
Zrobił tak, jak chciała, a gdy ciuch znalazł się gdzieś na ziemi, odruchowo spiął mięśnie, powodując tym delikatne rumieńce na twarzy przyjaciółki. Z lekko zagryzioną wargą obserwowała jego tors, lecz nie był to czas na oglądanie, a raczej na działanie. Niczym wygłodniały tygrys dorwał się do ciała blondynki, składając namiętne pocałunku na jej szyi oraz klatce piersiowej, delikatnie gryząc jej skórę na piersiach. Schłodził coraz niżej, a gdy dotarł do jej spodni, szybko, lecz delikatnie, pozbył się jej ubioru. Widok kobiety w samej bieliźnie i to nie byle jakiej, spowodował, że demon jeszcze bardziej jej zapragnął, lecz ona trochę zmieniła plan działania. Wymusiła na mężczyźnie, aby to on znalazł się na łóżku, dzięki czemu blondynka przejęła dominację i usiadła na jego udach, ponownie łącząc ich usta w pocałunek. Dłonie bruneta nieprzerwanie pieściły jej ciało, od pośladków po kark, chcąc jak najbardziej rozgrzać zimną sukę przyjaciółkę. 
— Mogłabyś codziennie chodzić w takiej bieliźnie. — mruknął ciemnowłosy, gdy ich usta się rozłączyły — Wyglądasz.. obłędnie. — dodał półszeptem, delikatnie wzdychając. 

Natalie?  ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Brak komentarzy

Prześlij komentarz

Szablon
synestezja
panda graphics