8.08.2019

Od Etienne CD Petera

Obudziły go drażniące nozdrza Etienne szare smugi papierosowego dymu, przez co skrzywił się nieznacznie i rozciągnął pod ciężką kołdrą, jaka otarła się o jego nagie ciało. Czuł, że to jeszcze nie była odpowiednia pora na przebudzenie się, nie w sobotni poranek, gdy jeszcze sen okalał jego umysł, a zmęczenie po tygodniu pełnym pracy prosiło o chociaż jeszcze parę chwil snu, aby zniknąć, chociaż na chwilę. Nie mówiąc o nieprzyjemnym posmaku alkoholu w ustach, jaki pozostał po piątkowym wyjściu do klubu... Ah, tak. Klub. Oraz Hugo.
— Dzień dobry — mruknął przymilnym tonem głosu, powoli odwracając się twarzą w stronę siedzącego na skraju łóżka mężczyzny. Zmrużył nieznacznie oczy, oślepione nagle wpadającymi do środka promieniami słońca. Belg ponownie przebiegł spojrzeniem po szerokich plecach jednorazowego kochanka, głównie skupiając się na podłużnych, czerwonych śladach, pozostawionych przez nic innego jak jego własne paznokcie upojnej nocy. Aż nie mógł się powstrzymać przed krótkim, cichym chichotem, przez co Hugo przesunął papierosa nad szklanką popielniczkę i zerknął przez ramię na siwowłosego młodzieńca, teraz podciągającego zwiniętą kołdrę pod blady policzek. Zupełnie jakby miał do czynienia ze spragnionym atencji szczeniakiem, zanurzył palce wolnej ręki w jasne kosmyki, ku uciesze Etienne zaczynając je lekko przeczesywać, od czasu do czasu delikatnie ciągnąc co nieco bardziej zakręcone z nich. La Fayette przymknął dwukolorowe oczy, z pełnymi zadowolenia mruknięciami oddając się pieszczocie. Potrzebował tego. Jego ciało już tęskniło za ludzkim dotykiem, nawet chwilowym. Dlatego chciał, aby ten poranek trwał jak najdłużej, aby jeszcze raz kochali się tak, jakby jutro miało nie nadejść, aby jeszcze raz zasmakować ust towarzysza... Jednak nie mógł. Przypomniał sobie, że tego wieczoru jest umówiony na spotkanie z młodym adeptem sztuki tańca, jakiego miał pokierować ku estradom i profesjonalnym pokazom, oczywiście, jeśli będzie miał do tego talent lub jego zaczątki. Takie już miał zasady.
— Chciałbym, żebyś został ze mną jeszcze trochę — wyszeptał Hugo, wpatrując się w młodziana. Ten powoli rozwarł powieki. Na jego twarzy szybko pojawił się wyraz żalu i dogłębnej skruchy.
— Zrobiłbym to, gdybym mógł — Pierre podsunął się na środek łóżka, gdzie usiadł, nie zwracając uwagi na to, że materiał odsłonił jego drobne w porównaniu z wysokim blondynem ciało. Mężczyzna powrócił do poprzedniej pozycji, po czym ponownie wypełnił płuca dymem papierosowym. Etienne objął go czule za szyję, a następnie złapał za podbródek i pocałował w usta, samemu wypełniając je jego częścią. Spojrzenia na chwilę się złączyły, kciuk przesunął się po kilkudniowym zaroście na szczęce.
— Zostawię ci swój numer — Etienne wyjął z dłoni Hugo papierosa i zgasił go w popielniczce. Nie dając kochankowi zbyt wiele czasu na reakcję, pociągnął go na poduszki, samemu szybko usadawiając się na jego umięśnionym brzuchu, przeciągając dłońmi od talii blondyna, przez jego pierś, na barkach kończąc. Musiał nabrać jak najwięcej energii przed wieczornym spotkaniem, dlatego łapczywie pocałował mężczyznę w nadal wilgotne wargi — Ale na razie myślę, że mogę zostać na godzinę czy półtora..

***

Nie próbował zmieniać swoich nawyków dla jednej, nieznajomej w dodatku, osoby, dlatego na spokojnie wyruszył z domu kilka minut przed ustaloną godziną. Zarzucił na ramię torbę z ubraniami, wziął z miski przy drzwiach klucze do wynajmowanej przez niego na takie okazje sali tanecznej, a następnie dopiero wtedy skierował się na poważnie na miejsce spotkania. Kiedy znalazł się w okolicy, dostrzegł czekającego pod lampą chłopaka, na co pomachał mu energicznie ręką.
Bonsoir! — przywitał się z uśmiechem, podchodząc doń z dzwoniącymi w dłoni kluczami — Nazywam się Etienne La Fayette, ty to Peter, prawda? Na pewno musisz nim być. Wybacz moje drobne spóźnienie, zapraszam, zapraszam! — Białowłosy otworzył szerokie drzwi, tym samym wpuszczając nastolatka do środka — Szatnia jest na lewo, sala na prawo, ma cherie. Tam porozmawiamy, oui, oui.

Peter?

Brak komentarzy

Prześlij komentarz

Szablon
synestezja
panda graphics