14.09.2019

Od Harry'ego CD Gwynneth

Cieszyłem się, że przyjęła zaproszenie. Wysłałem Nicka, żeby po nią pojechał. Limuzyna, którą wozi mnie Nick, jest w warsztacie na przeglądzie, dlatego wyjątkowo pozwoliłem mu pojechać moim Bugatti. To był pierwszy i ostatni raz. Ja w tym czasie przygotowałem kilka przekąsek i alkoholu do drinków. Wszystko już było gotowe, a ich jeszcze nie było, dlatego postanowiłem jeszcze popływać. Miałem na sobie tylko białe spodenki z niebieskimi wzorkami i krzyżyk na szyi, którego nigdy nie zdejmuję. X
Po zrobieniu 5 rund zauważyłem, że Nick wpuszcza Gwynneth. Dziewczyna ostrożnie weszła do wody.
- No cóż, jak się domyślam, nie każdy ma okazję kąpać się w basenie przed willą Harry'ego Hudsona. - Dziękuję więc za zaproszenie. - Uśmiechnęła się delikatnie.
- Przyjemność po mojej stronie. - Uśmiechnąłem się, pokazując bielutkie zęby. - To co, ścigamy się?
- Czemu nie. - Przytaknęła.
- Zrobimy dwie rundy. Startujemy na trzy. - Przyjęliśmy pozycję startową. - Raz...twa...trzy! - Ruszyliśmy jak wystrzeleni z procy. Prowadziłem od samego początku. Nie była to jakaś wielka przewaga, ale wystarczała. Dopiero na samym końcu przyśpieszyłem.
- Gratulacje, wygrałeś. - Odgarnęła z twarzy mokre włosy. - A tak właściwie, to czemu mnie zaprosiłeś?
- Mam dziś wolne i chciałem ten dzień z kimś spędzić. Po długich rozmyślaniach padło na Ciebie. - Skłamałem.
Nie było, żadnych rozmyślań. Od razu wiedziałem, że to będzie ona. Muszę się dowiedzieć, kim jest naprawdę, a jak sobie coś postanowię, to nie odpuszczam.
- Mam w to uwierzyć, że przypadkowo padło na mnie? - Uniosła brew.
- Możesz nie wierzyć, ale taka jest prawda. - Uśmiechnąłem się lekko. - Chcesz coś zjeść?
- Chętnie.
Wyszliśmy z basenu i podeszliśmy do stolika gdzie były przekąski.
- Kto to wszystko przygotował? - Sięgnęła po jedną z przekąsek.
- Ja. Gotowanie to jeden z moich talentów. - Zaśmiałem się.
Wziąłem jeden ręcznik, który leżał na leżaku, by otrzeć twarz i włosy.
- Piękna willa. - Powiedziała z podziwem.
- Dzięki. Ma między innymi 6 sypialni, 7 łazienek i garaż na 6 samochodów.
- Sporo.
Oprowadziłem, ją po willi, a właściwie po jej części. Całość zajęłaby dużo czasu.
Wnętrze: X X X X X
Gwynneth wyraźnie była pod wrażeniem. Nie dziwiłem się jej. Sam byłem pod wrażeniem, kiedy pierwszy raz ją zobaczyłem i dlatego ją kupiłem.
- Chcesz jeszcze popływać lub gdzieś pojechać? Albo wrócić już do domu? - Zapytałem.

Gwynneth?

Brak komentarzy

Prześlij komentarz

Szablon
synestezja
panda graphics