2.09.2019

Od Silasa CD Keitha

Zamrugałem powoli, patrząc na mężczyznę z niedowieżaniem. Aha. No tak. Egzorcyzmy. Taka opcja poradzenia sobie z problemem też wchodziła w rachubę. Ale generalnie uznawałem ją za zbyt kłopotliwą.
Poza tym, do cholery, kto wybiera się z książką na swobodnie hasającego sobie człowieka opętanego przez demona? Z niego i tak już nic po wypędzeniu niechcianego lokatora nie będzie, jeśli nie zginie na miejscu, to zostanie roślinką. Za długo miał w sobie demona. Prościej delikwentowi odrąbać głowę.
Hm, a może moje metody są jednak przestażałe, a człowiek miał jakąś szansę...?
Nie, strwierdziłem zaraz potem, chowając miecz do pochwy. Jednak stare sposoby niekiedy okazują się bardziej opłacalne. Szczególnie ta część o nierzucaniu się na opętenego w pojedynkę...
Westchnąłem w duchu, gdy nieznajomy mężczyzna nie zdołał uniknąć kilejnego ataku, który nastąpił mimo, a może przez to, że właśnie zaczął czytać egzorcyzm. Oceniłem szybko możliwości. Magiczna bariera, którą stworzył, nie pozwalała mi się co prawda do nich zbliżyć, ale mogłem spróbować czegoś innego.
Przywołałem nagromadzoną we mnie błyskawicę i, utkwiwszy wzrok w opętanym, pstryknąłem palcami.
Po jego ciele przepłynęły niebieskie iskry, nim zamarł, zadygotał, po czym runął bezwładnie na ziemię. Sekundę nim sztylet, który napastnik wytrzasnął nie wiem kiedy i nie wiem skąd, dosięgnął szyi mężczyzny.
Nie ma za co, idioto.
Tym razem to nieznajomy wyglądał na wytrąconego z równowagi. Patrzył przez chwilę znad tej swojej książki na podrygującego w gwałtownych skurczach mięśni opętanego, nim przeniósł wzrok na mnie.
Wzruszyłem ramionami w odpowiedzi na jego nieme pytanie. Wskazałem ręką na porażonego prądem opętańca, by kontynuował. Tym razem masz jakieś szanse na wyjście z tego spotkania cało, pomyślałem, opierając się o pobliski budynek i zakładając ramiona na piersi, by przyglądać się dalszym poczynaniom egzorcysty czy kim tam był mężczyzna. I czekać, aż z łaski swojej zdejmie tą cholerną, magiczną barierę i będę mógł się stąd w końcu ewakuować.

Keith?

Brak komentarzy

Prześlij komentarz

Szablon
synestezja
panda graphics